Oscary 2016 – który plener zwycięży?

Dziś noc oscarowa i choć już nie zarywają jej Ci, którzy nie posiadają abonamentu Canal+, warto przyjrzeć się potencjalnym laureatom. Na blogu turystyczno-filmowym zajmiemy się oczywiście nominowanymi w kategorii „scenografia”. Który plener zdobędzie złotą statuetkę? Gdzie powstawały tegoroczne przeboje?

5. Mad Max: na drodze gniewu

Ponieważ film ten jest jedną z najdroższych produkcji Hollywood ubiegłego roku, musiał zostać nominowany przynajmniej w kilku kategoriach. O dziwo, jedną z nich jest „najlepszy film 2015”. Zdumiewa to, ponieważ dzieło jest nie do przebrnięcia nawet dla najbardziej zatwardziałych fanek Toma Hardy’ego (wiem co mówię!). Remake przeboju z Melem Gibsonem sprzed lat, apokaliptyczna wizja świata po zagładzie, może być tolerowany co najwyżej jako zabawa konwencją, choć nie do końca wiadomo, kto znajduje w tej zabawie frajdę.

mad Max w krainie zrodzonej w gniewie
Mad Max w krainie zrodzonej w gniewie

Film został jednak wyróżniony przez Akademię Filmową, również ze względu na walory wizualne. A należą do nich nie tylko komiksowo ucharakteryzowane postacie zamieszkujące krajobraz po klęsce cywilizacji, lecz przede wszystkim plenery. Twórcy umiejscowili wyschnięte, piaszczyste pustkowia, po których Max i jego wrogowie ścigają się swoimi steampunkowymi wehikułami, na pustyni w Namibii.

Produkcję ulokowano wokół miasta Swakopmund, położonym na wybrzeżu Atlantyku, u ujścia rzeki Swakop. Nie wiadomo, czy ekipę ujęła dzikość tutejszego krajobrazu, czy jego lokalne nazewnictwo: fragment afykańskiego brzegu, nad którym znajduje się miasto, nosi dramatycznie brzmiące miano „Wybrzeże Szkieletu”, a plemiona zamieszkujące pierwotnie te tereny nazywały ten region „krajem, który bóg stworzył w gniewie”. Co pięknie komponuje się z tytułową furią szalonego Maxa.

4. Dziewczyna z portretu

Niektóre festiwale filmowe (np. Wenecja) są uczciwe i dla tego typu produkcji wydzielają po prostu osobną kategorię. Tzw. Queer Lion to wyróżnienie przyznawane filmom podejmującym „problemy środowiska LGBTQ”. Amerykańska Akademia Filmowa traktuje wszystkie tematy równo i dlatego też film, który roztrząsa problemy emocjonalne mężczyzny, który odkrył w sobie kobietę, nie może zostać pominięty. Specyficznie pojęta to równość, ale poprawność polityczna nie daje pola do manewru. W tym roku już i tak haniebnie pominięto aktorów czarnoskórych, nie można pozwolić sobie jeszcze na to, by zignorować aktora w damskich ciuchach. Bez względu na kwestie drugorzędne, takie jak jakość filmu.

danish girl
Kopenhaga wygląda jeszcze lepiej niż Eddie Redmanye w makijażu

Oprócz obojga głównych aktorów (grających Einara Wegenera i jego żonę), w oscarowym rozdaniu doceniono również scenografię: piękno duńskiego krajobrazu, a przede wszystkim – Kopenhagi. Niezwykłej urody zdjęcia w sekwencji otwierającej z pewnością mogą zachęcić do odwiedzin w tamtych stronach. A Kopenhaga, jedna z bohaterek filmu, broni się sama. Miasto z początków XX wieku na ekranie odtworzone jest idealnie, zresztą filmowcy nie mieli z tym zbyt wielu trudności, ponieważ architektura w dzielnicy portowej i zabudowa nad kanałem Nyhavn, są do dziś doskonale zachowane.

3. Marsjanin

Kolejny „plenerowy” nominowany, który walczy jednocześnie o miano najlepszego filmu roku. I choć konkurencja jest wyjątkowo silna, to przyznanie statuetki „Marsjaninowi” nie byłoby bezpodstawne. Choć Robinson Crusoe w kosmosie jest typowym amerykańskim produkcyjniakiem niepozbawionym wszystkich klisz i schematów wyjętych prosto z segregatora pt. „filmy o NASA”, to jest to produkcyjniak sprawny, inteligentny (umiarkowana liczba kosmicznych bzdur), trzymający w napięciu i zabawny.

Jordania grała Marsa tyle razy, że nie jesteśmy pewni, na której jest planecie
Jordania grała Marsa tyle razy, że nie jesteśmy pewni, na której jest planecie

Gdzie na Ziemi znaleziono Czerwoną Planetę? Oczywiście w Jordanii. Słynne skaliste pustkowia Wadi Rum to jeden z najlepiej rozpoznawalnych plenerów filmowych. Oprócz słynnego Lawerence’a z Arabii powstała tu właśnie większość filmów, których akcja dzieje się na Marsie. Wystarczy wspomnieć tytuły takie jak: „Czerwona Planeta”, „Misja na Marsa”, „Ostatnie dni na Marsie”. Ridley Scott kręcił tu też swojego „Prometeusza”, a George Lucas „Gwiezdne Wojny”. Wygląda więc na to, że Jordania jest dyżurnym „kosmosem” Hollywoodu i warto, by została za to doceniona.

2. Most Szpiegów

Tak się składa, że prawie wszystkie obrazy (prócz „Dziewczyny z portretu” – dyskryminacja!) nominowane w naszej plenerowej kategorii, mają jednocześnie szansę na tytuł najlepszego filmu 2015. Nie inaczej jest z bardzo dobrym, chyba najlepszym w tym towarzystwie, filmem „Most Szpiegów”. Za historię procesu, skazania, a wreszcie transakcji wymiany radzieckiego agenta nie wstyd trzymać kciuki w tej rywalizacji. Trzymająca w napięciu opowieść z moralnym kręgosłupem Toma Hanksa w tle to faktycznie jeden z lepszych filmów ostatnich lat i jeden z lepszych w dorobku samego Stevena Spielberga.

Steven Spielberg mógłby zbudować cały Berlin w Ameryce, a wybrał Wrocław. Szacunek
Steven Spielberg mógłby zbudować cały Berlin w Ameryce, a wybrał Wrocław. Szacunek

Tym bardziej cieszy, że doceniono również wysiłek jego twórców, którzy mozolnie i pracowicie zrekonstruowali Berlin Wschodni z lat 50. XX wieku. Odpowiedzialny za scenografię Adam Stockhausen nie tylko po raz pierwszy w historii Hollywood zrekonstruował Mur Berliński, pokazując w pełnej krasie całą potworność tego obiektu, ale też posiłkował się fragmentami innych miast, które „udawały” Berlin. Jak zwykle w przypadku stolicy Niemiec, kluczowym dla filmowców plenerem był Wrocław, ale nie tylko. Zdjęcia kręcono też w Poczdamie. Tytułowego bohatera znajdziemy natomiast w samym Berlinie – zdjęcia wymiany szpiegów kręcono na moście Glienicke.

1.Zjawa

Tytuł ten budzi emocje właściwie głównie w związku z trwającym już od wielu lat, symbolicznie oddanym na ekranie, doczołgiwaniem się Leonarda diCaprio do statuetki Oscara. Na pytanie, czy Akademia ulituje się wreszcie nad Leo i przyzna mu nagrodę, czy też każe na nowo wypruwać z siebie żyły w kolejnych karkołomnych przedsięwzięciach, nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć. Wydawać by  się mogło, że dać się poharatać niedźwiedziowi grizzly, spędzić noc we wnętrznościach martwego konia i odmrażać sobie wszystkie części ciała na pokrytych śniegiem kanadyjskich bezdrożach wystarczy, by zostać wreszcie docenionym jako aktor. Ale być może Akademię po prostu bawią coraz to nowe desperackie wcielenia DiCaprio i nie chcą przerywać jego dobrej passy niepotrzebnym Oscarem.

W tym roku Leonardo ewidentnie bierze Akademię na litość...
W tym roku Leonardo ewidentnie bierze Akademię na litość…

Jedno jest pewne – jeśli nie na statuetkę dla najlepszego aktora i najlepszego filmu, „Zjawa” może z dużym prawdopodobieństwem liczyć na nagrodę w kategorii scenografia. To właśnie krajobraz jest prawdziwym bohaterem tego filmu. Ekipa pod twardą ręką Alejandro Gonzáleza Iñárritu nie na darmo zamarzała przez kilka miesięcy zagrzebana w śniegach Brytyjskiej Kolumbii i wspinała się na białe szczyty górskich pasm Arizony. Efekt jest niemalże namacalny. Widzowie mogą delektować się eksponowaną na ekranie dziką przyrodą, a śniegi i mrozy są tak realistycznie oddane, że podczas seansu temperatura w kinie spada o kilka stopni. Jeśli będzie to nasz plenerowy Oscar (a będzie!), to na pewno nie na wyrost.

UPDATE

Akademia Filmowa oszalała, wstąpiła na drogę gniewu i obsypała „Mad Maxa” sześcioma Oscarami, w tym za scenografię. Plenery w Namibii rzeczywiście robią wrażenie, ale wśród nominacji znajdowały się równie piękne, jeśli nie piękniejsze krajobrazy. Szkoda, że nie doceniono kunsztu, z jakim surowe piękno kanadyjskich krajobrazów wyeksponowane zostało w „Zjawie”, bo był to główny atut tego filmu. Z pewnością istotniejszy niż rola DiCaprio, który doczołgał się wreszcie do Oscara za najlepszą kreację aktorską – z tym że wcale nie najlepszą w jego karierze. Czyli jak zwykle z Oscarami bywa, rozsądku i racjonalnych decyzji dokładnie tyle co w „Mad Maksie”…

Reklama

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s